czwartek, 2 lipca 2015

Okrutna prawda o młodzieży XXI wieku.........

Witajcie!

Przeglądając dziś Facebooka oraz grupy do których należe natknełam się na pewien post. Pewna blogerka zamieściła screenshota z wiadomością od pewnej dziewczynki,która pare dni wcześniej raczyła ją tak pieknymi komplementami,że aż włosy stają dęba! Szczerze powiem, dorośli wszyscy razem wzięci nie znają tak płynnie łaciny jak ta młoda dziewczynka.

Ów blogerka postanowiła, iż  nie da się obrażac i zgłosiła sprawę do prokuratury. O wszystkim oczywiście poinformowała ów dziecko. I tu pokazało się prawdziwe oblicze...

Dziewczynka bojąc się kary natychmiast wysłała wiadomośc z przeprosinami. Przy okazji postanowiła się wytłumaczyć. Czemu taka młoda dziewczynka postanowiła znieważyć dorosłą osobe?
Odpowiedz przeraża! Zrobiła to  z nudów! To dziecko tak bardzo znudzone swym krótkim życiem postanowiło się wyładować na Bogu winnej blogerce, która tylko wyraziła swoja skromną opinie...


Mamy rok 2015. Technologia, media publiczne, ideały piękna(często sztuczne) otaczają Nas z każdej strony. Dziś młodziesz zamiast spedzać czas z przyjaciółmi na dworze, siedzą przed komputerem, czytają o ideałach, które nie istnieją,podpatruja negatywne wzorce. stosują wielokrotnie cyberprzemoc. 

Tak moi kochani.... Już dziecko w wieku 12 lat zna moc Internetu oraz cyberprzemocy. Często bezkarnie poniżają innych nie znając i często nie mając pojęcia o konsekwencjach. Jaka czeka kara za stosowanie cyberprzemocy? Nawet do 10 lat więzienia w zależności od rodzaju agresji elektronicznej.


Gdzie są rodzice? Czy ktoś wychowuje te dzieci? Ma ktos nad nimi jakąś kontrole?
NIE! Dziś dzieciom kupuje się nową elektroniczną zabawke, na odczepnego. Dziecko zajęte, rodzice mają spokój. I rośnie Nam pokolenie młodocianych bandytów. Nie bójmy się nazywać rzeczy po imieniu! Mimo iż nie są karani , są młodocianymi przestepcami! Za moich czasów nie było Internetu, komputer w domu był luksusem, na który nie każdy mógł sobie pozwolić. a najbardziej dotkliwszą karą za złe zachowanie był zakaz wychodzenia na dwór. Dziś taka kara jest możliwością do pogrania na komputerze , czatowania.... Taka kara nie ma sensu!...

Pokolenie lat 90 i pokolenie Facebooka dzieli ogromna przepaść. My w wieku 10,11 lat bawiliśmy się lalkami, samochodzikami.... spędzaliśmy czas na dworze. Najwiekszym szpanem był rower komunijny  albo zegarek. Blizny na kolanach, łokciach , nogach..po prostu na całym ciele były oznakami dobrej zabawy . Dziś? Fotka z nocnego klubu.... wymioty po zatruciu alkoholowym....szpanowanie tym,że brało się narkotyki.

Wychowanie w moich czasach było czasami bolesne. |Pasem wpajano nam zasady, szacunek i honor. 
Dzis? Nic zrobić nie można bo odrazu zgorszenie i znęcanie się nad dziecmi.
Za moich czasow królowała zasada dupa nie szklanka nie potlucze się. 
Dziś króluje bezstresowe wychowanie i rodzice pozwalaja aby nastolatki odprawiały show w sklepie o głupi krem do twarzy z tekstem "Ha pier***ole jakie z was sknery, marnujecie moje życie" 

Ja za taki tekst dostałam bym takie manto.że przez tydzien na tylku nie mogłabym siedzieć.

Na szczęście są jeszcze nastolatki godne podziwu, z pasja,zasadami i dobrym wychowaniem. Rozsądne i opanowane. Takim nastolatkom mowie TAK!! A rodzicom gratuluje,iz nie stracili głowy i rozsądku w dzisiejszych czasach. Oby rozsądnych nastolatków nam przybywało a nie ubywało

Gdzie dziś podziały sie wartości takie jak honor i szacunek?
Bestresowe wychowanie znaczy własciwe?
Co lepsze gra? nowy laptop? Czy zabawa na swiezym powietrzu?

Do zobaczenia....

9 komentarzy:

  1. Niestety nastolatkowie z lat 80 do połowy 90 wiedzieli co to jest szacunek do osób starszych - po prostu za pyskówkę dostało się wpierdnicz i się pamięta całe życie. A teraz? technika ogłupia od najmłodszych lat. Niedługo matki dziecka przewijać nie będą musiały - zrobi to robot wyświetlając bajki. A roczne dziecko będzie śmigać na tablecie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Brutalne ale prawdziwe. Jedynie jak mozna pomoc mlodziezy pomoc to wprowadzic zycie jak u amiszow. zero elektrycznosci tylko praca i modlitwa

      Usuń
  2. Co do pasa się nie zgodzę. W prawidłowym bezstresowym wychowaniu powinno chodzić o to, że nie bije się dziecka, ale to nie znaczy, że ma się przestać być surowym. Ludzie źle rozumieją bezstresowe wychowanie często, zresztą jak większość rzeczy. Byłam wychowana jeszcze w tamtych czasach i uważam, że bicie dziecka to najgorsza rzecz, jaką można mu zrobić. Dziecko zamiast nauczyć się prawdziwego szacunku, uczy się szacunku przez strach. Ale dzieciaki są coraz gorsze i to wina rodziców, że olewają je, nie uczą od małego najważniejszych wartości. Ja sama przez całe życie pomagałam matce i starałam się zachować "jak należy" tylko i wyłącznie ze strachu.. taki "szacunek" jest nic nie warty..
    Ludzie mówią, że im źle, bo nie moga wyjechać na wakacje zza granicę, a taka jest prawda, że wtedy kiedy nie miało się nic - jedynie trochę jedzenia, jakieś stare, łatane ciuchy, wyszywane przez mamę, wtedy dzieciaki szanowały starszych. Społeczeństwo jest po prostu rozkapryszone i rozpieszczone przez to, co można mieć obecnie. Jednak nawet w tym świecie jak ktoś ma odrobinę oleju w głowie to potrafi wychować dziecko na normalnego człowieka. Mnie jednak na tyle przerażają ludzie, którzy mnie otaczają, że w przyszłości się z 1000 razy zastanowię, zanim postanowię mieć dziecko, bo nie chciałabym, by żyło na takim świecie, wśród takich ludzi. Sama jakbym miała wybierać to drugi raz w dzisiejszym świecie urodzić bym się nie chciała.. Masakra, ale co zrobisz? Zaraz pewnie zbierze się masa idiotów, którzy bd się kłócić..

    http://saveyourself-kt.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem ze sila nie rozwiazuje problemu, ale czasem to najskuteczniejsze lekarstwo.
      Bolesne ale skuteczne. Tez nie chciałanym sie urodzic po 2000 roku. a moje dziecko bedzie wychowywane na surowych zasadach, bo inaczej sie nie da

      Usuń
  3. Całkowicie się zgadzam. :) W sumie cała moja grupa - 97 rocznik się zgadza... I są przeciwni temu bezstresowemu wychowaniu. :D Mam nadzieję, że tak właśnie nasze dzieci będą wychowywane - na świeżym powietrzu, a nie że na roczek już tablet. To naprawdę niedorzeczne...

    Zapraszam: dziecie-kwiatu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Ehh... brak słów ;/ Co prawda ja chyba też zaliczam się do tych ,,młodszych osób'' ale na szczęście nie byłam wychowana tak jak one.
    Nie mam nic do komputerów, tabletów, internetu,komórek itp., ponieważ moim zdaniem są przydatne i chyba każdy się z tym zgodzi. Prawda jest taka, że rodzice źle wychowują dzieci! Ja wychowałam się bez internetu,komputera, komórki i telewizora i miałam naprawdę świetne dzieciństwo! Pewnie im też się wydaje, że dzieci są szczęśliwe, ale tak nie jest! Ten kolorowy elektroniczny świat ich niszczy!
    http://lubieszpinak4444.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Zdecydowanie młodzieży w naszym wieku powinno skrócić dostęp do internetu

    OdpowiedzUsuń
  6. A najgorsze jest jak widzę 5 latka który juz siedzi z tabletem, przecież powinien się bawić nie wiedzieć nawet o czymś takim. Widzę nawet u siebie w mieście pełno dzieciaków na ulicach , cale dnie spedzalismy na boisku a gdy mama wołała do domu był ryk teraz ryk w niektórych przypadkach jest jak mama wyłączy internet. "Czasy sie zmieniają" ale niestety na gorsze. Sama wolalabym urodzić sie 10 lat wczesniej kiedy jeszcze ludzie "byli normalni" bo niestety mój rocznik to katastrofa.

    OdpowiedzUsuń
  7. Niestety tacy są teraz ludzie. Nie tylko młodzi. Całe życie zostało przeniesione do Internetu. Ja w wieku dzieci to bawiłam się całymi dniami na dworze... A teraz? Widzę tylko jak siedzą z telefonami w rękach i coś tam grzebią...
    Pisałam też kiedyś post na ten temat :) Zapraszam :)

    http://takpoprostuzyc.blogspot.com/2015/05/dziecinstwo-dzis-kiedys.html

    OdpowiedzUsuń